... ... Malta z dziećmi – atrakcje dla najmłodszych – Podróżować to żyć
27 września, 2024

Podróżować to żyć

Mój blog o podróżowaniu.

Malta z dziećmi – atrakcje dla najmłodszych

Czy Malta to dobry kierunek na urlop z dziećmi? Co wyspa ma do zaoferowania dla najmłodszych?

Dzieci na urlopie. Większość rodziców wybierając się na urlop z pociechami wychodzi z założenia, że „im również się coś podczas tego wyjazdu należy” i poszukuje atrakcji, jakie dana okolica oferuje dla dzieci. I słusznie. Malta, choć nie słynie na arenie międzynarodowej jako kraj wyjątkowo przyjazny maluchom, również ma do zaoferowania kilka miejsc, gdzie dzieci nie będą się nudzić.

Malta to nie jest kraj dla wózków. Serio. Jakoś nigdy wcześniej nie zwracałam na to szczególnej uwagi, choć nie umknęły mojej uwadze wszelkie dziwolągi typu: uskoki na pół metra, doniczki i słupy na środku pseudo – chodnika czy też śliskie, pochylone wjazdy do garażu.

Spacerując z dzieckiem codziennie dziękuję mojej intuicji, która podpowiedziała mi, by nie kupować gondoli. Wnoszenie ważącego tonę „czołgu” z dzieckiem w środku po tutejszych schodach, uskokach, wybojach czy też przeciskanie się po wąskiej uliczce bez chodnika, z zaparkowanymi po dwóch stronach samochodami byłoby drogą przez mękę.

I na to też uczulam rodziców wybierających się na Maltę z niemowlakiem. Lepiej postawić na lekki, składany egzemplarz, który nie sprawi zbyt dużej trudności w sytuacji, kiedy będzie trzeba go kawałek przenieść, podnieść, przecisnąć.

Muszę przy tym przyznać, że i tak Malta zrobiła spory postęp w tej kwestii i przy nowo remontowanych drogach zazwyczaj pojawia się już ładny chodnik z podjazdami. Jest też kilka promenad (w tym najdłuższa, ciągnąca się od Sliemy aż do St Julian’s) idealnych na spacery z wózkiem. W małych miasteczkach na próżno jednak szukać takich luksusów. No cóż, my już przywykliśmy. Podróżujący z małymi dziećmi mogą jednak być nieco zaskoczeni.

No dobrze. Skoro kwestię wózków i niedobór chodników mamy już omówiony, to powróćmy do tematu: co robić z dzieckiem na Malcie? Oczywiście mówimy tu o nie niemowlętach, dla których obecność rodziców sama w sobie jest najlepszą rozrywką, ale o starszych dzieciach, które potrzebują dodatkowych atrakcji.

Zacznijmy od tego, że inne aktywności czekają na Malcie latem, a inne zimą. Latem zdecydowanie dochodzą te wodne.

Plaże na Malcie

Plaża to lek na wszystko. Latem – wiadomo, co na tej plaży robić. Zimą, jeśli traficie na dni, kiedy słoneczko przyświeca, a termometry pokazują 15 stopni, budowanie zamków z piasku również jest dobrym pomysłem.

Gdzie na Malcie znajdują się te plaże? I tutaj zaczynają się schody. Zapewne, wychodząc z hotelu, przy lini brzegowej znajdziecie skały. Tak, plaże na Malcie to dobro luksusowe i jest ich niedostatek. Nie znaczy to, że ich nie ma wcale. Poniższa mapka pokazuje miejsca, gdzie na Malcie znajdziecie średnich rozmiarów miejsca z piaskiem:

Jest jeszcze sztuczna plaża w Bugibba, ale jest malutka i średniej jakości (moja osobista opinia), więc celowo nie uwzględniłam jej na mapie.

Na Gozo natomiast znajduje się ładna Ramla Bay.

Akwarium na Malcie

Nie jest to ani największe, ani najładniejsze akwarium, w jakim byliśmy, jednak mimo to warto do niego zajrzeć, szczególnie podróżując z dziećmi.

W obiekcie o kształcie rozgwiazdy znajduje się 50 zbiorników wodnych, w których żyje ponad 250 gatunków ryb, gadów czy owadów. Różnorodność gatunków czy wielkość obiektu może nie powala na kolana, jednak nam spodobała się aranżacja zbiorników (imitacja wraków czy zatopionych, porośniętych wodorostami przedmiotów).

Akwarium znajduje się w miejscowości Qawra. Więcej napisaliśmy o nim tutaj: Akwarium na Malcie – czy warto? Czy na Malcie są rekiny?

Popeye Village – bajkowa wioska

Popeye Village została wybudowana w latach 1979-1980 na potrzeby musicalu „Popeye”. Odtwórcą głównej roli został Robin Williams. Inspiracją do nakręcenia musicalu była kreskówka o tym samym tytule.

Choć sam film nie spotkał się z jednogłośnym poklaskiem, wioska święci triumfy do dnia dzisiejszego. Do środka można wejść (wstęp jest płatny). Większość domków udostępnionych jest do zwiedzania, można tam też obejrzeć fragmenty filmu, a animatorzy wcielają się w rolę filmowych postaci. Jest restauracja, leżaki, a latem na wodzie rozkładane są trampoliny.

Choć latem dodatkową atrakcją jest kąpiel w zatoce, obiekt otwarty jest cały rok. Maluchom na pewno się spodoba. Obiekt znajduje się na północy wyspy, w pobliżu miejscowości Mellieha. Link do oficjalnej strony atrakcji: Popeye Village

Muzeum Lotnictwa – dla małych fanów samolotów

Muzeum składa się z trzech hangarów, w których znajdują się samoloty, przede wszystkim z okresu II wojny światowej oraz okresu powojennego. W kolekcji możemy podziwiać m.in.: Hawker Hurricane MkIIA, Supermarine Spitfire, Cessna Bird Dog, North American Texan, Douglas Dakota, De Havilland Vampire, Hawker Sea Hawk i wiele innych. Zobaczyć również można silniki lotnicze, mundury i pamiątki z tamtego okresu. Będzie to na pewno nie lada gratka dla małych fanów lotnictwa.

Link do oficjalnej strony muzeum: Malta Aviation Museum

Esplora

To jedno z tych miejsc, które łączy naukę z zabawą, dostarczając przy tym mnóstwo ekscytacji i radości. Dzięki starannemu zaprojektowaniu przestrzeni odwiedzający mogą zrozumieć znaczenie nauki w ich codziennym życiu. Esplora oferuje możliwość odkrywania i rozumienia nauki dzięki serii praktycznych doświadczeń i wystaw związanych ze zjawiskami. Obiekt znajduje się w miejscowości Kalkara, po drugiej stronie Wielkiego Portu.

Link do oficjalnej strony obiektu: Esplora

Playmobile

To jedno z miejsc ukochanych przez dzieci. Choć sami nigdy tam nie byliśmy, słyszeliśmy wiele pozytywnych opinii i na pewno wybierzemy się, kiedy tylko Haneczka będzie nieco większa. Playmobile znajduje się w miejscowości Birzebbuga, na południowym-zachodzie Malty.

Obiekt posiada salę zamknietą oraz teren zabawy na zewnątrz.

Oficjalna strona obiektu: Playmobile Fun Park


Jeśli szukacie opcji na wyjazd z dziećmi, Itaka ma kilka propozycji: https://www.itaka.pl/wyniki-wyszukiwania/wakacje/malta/dla-dzieci/


Splash & Fun – park wodny

Atrakcja czynna tylko latem. Jeśli jednak planujecie już rodzinny wyjazd wakacyjny, można rozważyć odwiedziny w tym miejscu. Na gości czekają zjeżdżalnie, basen ze sztucznymi falami, leniwa rzeka, leżaki, restauracja i inne atrakcje. Są również płytkie baseny dla najmłodszych.

Link do oficjalnej strony atrakcji: Splash&Fun

Ogrody San Anton w Attard – w poszukiwaniu zieleni, pawi i kaczek

Pałac i Ogrody San Anton to oaza zieleni, relaksu i stonowanego przepychu oraz jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc zielonych na wyspie.

Pierwotnie pałac wraz otaczającymi go ogrodami był posiadłością rycerza maltańskiego i przyszłego wielkiego mistrza Antoine’a de Paule. Dziś pałac jest oficjalną rezydencją Prezydenta Malty, a ogrody otwarte są dla każdego.

Ogrody zostały założone w 1623 roku. W 1882 roku część z nich została otwarta dla ogółu społeczeństwa i stała się jednym z najczęściej odwiedzanych ogrodów na Malcie. Ogrody są dobrze zaplanowane i mają wiele ciekawych fontann, stawów i chodników. Początki dużej liczbie drzew z różnych zakątków świata dały okazy sadzone przez głowy państwa oraz przybywających gości. Niektóre drzewa mogą poszczycić się wspaniałym wiekiem – ponad 300 lat!

Atrakcją San Anton Gardens są pawie, kaczki i gołębie. Ptaki swobodnie korzystają zarówno z alejek, jak i zbiorników wodnych stając się niewątpliwą atrakcją, szczególnie dla najmłodszych gości.

Villa Rundle, Gozo

Dzieci kochają to miejsce, ponieważ często się tutaj coś dzieje. A to festiwal miodu, a to bałwanki pod palmami, a to świnka Peppa spaceruje między rabatkami. Jest kolorowo i radośnie. Warto sprawdzić kalendarz lokalnych wydarzeń, by upewnić się, czy przypadkiem akurat podczas Waszego pobytu nie będzie się tam działo! Ten maleńki park zmienia swoje oblicze stosownie do okazji!

Zapewne powyższa lista nie wyczerpuje ogółu atrakcji dla dzieci, jakie ma do zaoferowania wyspa, a nawet obydwie wyspy. Można jeszcze przepłynąć się katamaranem z przeszklonym dnem, można pójść na gokarty. Z pewnością będziemy ten wpis aktualizować w miarę dorastania Haneczki. Z pewnością do tej listy nie dodamy delfinarium – nigdy tam nie byliśmy i nie będziemy, ponieważ jesteśmy przeciwnikami tresowanych zwierząt w niewoli.

A może Wy byliście już z dziećmi, doświadczaliście i możecie coś polecić? Czekamy na komentarze.