Ibiza – niewielka wysepka należąca do Hiszpanii. Większości kojarzy się z nieustającą balangą: imprezami do rana na plaży, klubami pełnymi ludzi, DJ-ami z całej Europy miksującymi muzykę techno, alkoholem i innymi używkami… Kojarzy się też z zawrotnymi cenami.
Tak, tak… taka prawdopodobnie jest Ibiza w sezonie, czyli w okresie od drugiej połowy maja do drugiej połowy września. Czy jednak ktokolwiek pomyślał o wybraniu Ibizy jako kierunek wycieczki poza sezonem? W końcu to hiszpańska wyspa, więc słoneczna i pełna urokliwych plaż, a woda w morzu jest krystalicznie czysta… Oczywiście jest to obraz Ibizy, jakiej większość nie zna.
My postanowiliśmy wybrać się na Ibizę w kwietniu. Dlaczego? Bo trafiliśmy na promocję biletów lotniczych 🙂 To są właśnie okazje, jakich moja podróżnicza natura nie potrafi przepuścić! Klamka zapadła, bilety kupione – lecimy!
Zapytacie: i co tam robiliście, skoro „party sezon” jeszcze się nie rozpoczął?
Tym razem wybraliśmy się razem z naszym kolegą, więc było nas troje. Była prywatna impreza na plaży i Ballantine’s w cenie 10 EUR za 0,7 litra 🙂 Było mnóstwo słońca, przepiękne widoki, wycieczka dookoła wyspy i nawet kąpiel w morzu 🙂 Wszystko to opiszę w 3 odrębnych relacjach:
- Eivissa – spacer wzdłuż wybrzeża i morskie kąpiele
- na południe od Eivissy, czyli dookoła południowo-zachodniej części wyspy
- na północ od Eivissy, czyli dookoła północno-wschodniej części wyspy
Zapraszam na wspólną wirtualną wycieczkę po Ibizie 🙂
Podobne wpisy
Odkrywając Sofię – co warto zobaczyć w stolicy Bułgarii?
Rejs: Ateny – Rodos – Kusadasi – Santorini
Portugalska produkcja z korka, czyli od Dom Perignon po torebki i kapcie