To, że Valletty w żadnym wypadku nie można pominąć, nie budzi żadnych wątpliwości. Stolica Malty jest wyjątkowa. To prawdziwy majstersztyk, obok którego nie można przejść obojętnie.
Otoczona murami twierdza emanuje potęgą. Wywołuje zachwyt i uzależnia. Cóż takiego ma w sobie stolica Malty, że chce się do niej wciąż wracać, wciąż z niesłabnącym zainteresowaniem?
Oto kilka faktów o Valletcie:
- Valletta jest najdalej na południe wysuniętą stolicą w Europie.
- Valletta jest najbardziej słoneczną stolicą w Europie.
- Kamień węgielny pod budowę miasta położył 28 marca 1566 roku Wielki Mistrz Zakonu Maltańskiego – Jean Parisot de la Vallette, na którego cześć miasto otrzymało swoją nazwę.
- 18 marca 1571 roku stolica została przeniesiona z Birgu do Valletty (Tak, tak, z Birgu, nie z Mdiny. Mdina była pierwszą stolicą Malty, jednak Zakon Maltański przeniósł stolicę z Mdiny do Birgu w roku 1530).
- Wielki Mistrz i założyciel miasta Jean Parisot de la Vallette niestety nie doczekał dnia, kiedy Valletta stała się stolicą Malty – zmarł na udar w roku 1568.
- Valletta nazywana jest muzeum pod gołym niebem – na jej terenie mieści się ponad 320 zabytków, co czyni ją jednym z najbardziej zagęszczonych w zabytki obszarów w Europie.
- Długość miasta wynosi nieco ponad 1200m, a szerokość 750m.
- W samej stolicy mieszka mniej niż 6 tys. osób, jednak cały zespół miejski Valletty (obejmujący okoliczne miejscowości oraz stolicę jako rdzeń) zamieszkuje większość populacji wyspy.
- Valletta została wybudowana według planu hipodamejskiego. Plan ten zakłada, że ulice przecinają się ze sobą pod kątem prostym. Na skrzyżowaniu głównych arterii komunikacyjnych znajduje się ośrodek administracyjno – handlowo – kulturalny, pozostałe części miasta to zabudowa mieszkalna.
- Duża ilość niskich i szerokich schodów w Valletcie wynika z faktu, że teren miasta nie został zrównany z uwagi na brak funduszy i czasu (obawiano się kolejnego ataku Turków po Wielkim Oblężeniu w 1565 roku), a niskie i szerokie stopnie miały ułatwić rycerzom poruszanie się w ciężkich zbrojach, a nawet konno.
- Cechą charakterystyczną Valletty są drewniane, kolorowe balkoniki – o nich pisałam tutaj >> Tajemnica maltańskich balkonów
Pomimo, że Valletta wydaje się maleńka, na sam spacer po niej trzeba przeznaczyć co najmniej jeden dzień. Jeśli planujecie odwiedzać muzea czy kościoły – jeden dzień to będzie za mało. Oto nasza proponowana 1-dniowa trasa spacerowa.
Zwiedzanie Valletty – proponowana trasa
Proponowana trasa obejmuje całodzienny, spokojny spacer po zaułkach stolicy. Planując zwiedzać muzea czy kościoły, warto wziąć pod uwagę, że jeden dzień to może być zdecydowanie za mało.
Fontanna Trytona
Tuż przed Bramą Miejską znajduje się centralny dworzec autobusowy. O ile nie stacjonujecie w stolicy, z pewnością dojedziecie do niej autobusem i wysiądziecie w tym właśnie miejscu. Kierując się w stronę miasta, z pewnością zauważycie Fontannę Trytona.
Trzech Trytonów dźwigających misę symbolizować miało silny związek wyspy z wodą. Wybudowana w latach 1955-1959, stała się głównym punktem orientacyjnym w okolicy.
Niestety czas odbił na niej swoje piętno. W 2018 roku zostały zakończone prace renowacyjne i obecnie możemy podziwiać fontannę w całej jej świetności.
2. Brama Miejska
Brama Miejska była przeprojektowywana 5 razy w czasie swojej historii. Najstarsza brama prowadząca do miasta wybudowana została w latach 1566-1569 i oddzielała teren miejski otoczony fosą od pozostałego obszaru.
Obecna brama, wybudowana w latach 2011-2014, modernistyczna, w zasadzie… bramy nie przypomina i jest niczym innym jak przejściem pomiędzy dwoma skalnymi blokami. Według mnie nie pasuje do tradycyjnego wyglądu tego historycznego miasta, ale nie mnie krytykować…
Tuż po przekroczeniu „bramy” oczom naszym ukazuje się dość dziwny jak na Vallettę budynek. To nowy gmach parlamentu. Zarówno Brama Miejska, jak i ów gmach to dzieło architekta Renzo Piano. Osobiście mam mieszane uczucia. Jednak nie po to jesteśmy w Valletcie, by podziwiać współczesny gmach, więc kierujemy się na prawo i wdrapujemy po schodach do góry.
3. Oberża Kastylijska (Auberge de Castille)
Zakon Maltański podzielony był na 8 odłamów, tzw. grup językowych. Każda z grup wybudowała swój zajazd – oberżę. Oberże służyły m.in. do zakwaterowania gości, spożywania posiłków czy modlitwy. Do chwili obecnej przetrwało 5 z nich.
- Oberża Kastylijska (Auberge de Castille) – najwspanialsza z nich, obecnie znajduje się tu siedziba premiera Malty. No i koło niej przechodzimy kierując się w stronę Górnych Ogrodów Barrakka.
- Oberża Prowansalska (Auberge de Provence), gdzie znajduje się Narodowe Muzeum Archeologoczne.
- Oberża Aragońska (Auberge d’Aragon) – najstarsza (wzniesiona w 1571 roku) i najmniejsza ze wszystkich. Obecnie we wnętrzu znajdują się biura rządowe.
- Oberża Włoska (Auberge d’Italie) – z ciekawie rzeźbionymi narożnikami, obecnie znajduje się tutaj siedziba Ministerstwa Turystyki.
- Oberża Bawarska (Auberge de Baviere) – obecnie znajduje się w niej Rządowy Departament Nieruchomości.
4. Górne Ogrody Barrakka i Saluting Battery
Z Górnych Ogrodów Barrakka rozciąga się panoramiczny widok na Wielki Port (Grand Harbour) i Trzy Miasta: Birgu (dawniej: Vittoriosa), Isla (Senglea) oraz Bormla (Cospicua). Taras widokowy otoczony jest murem z łukowymi przejściami.
Ogrody Barrakka to oaza zieleni w mieście otoczonym murami. Warto tu przyjść nie tylko po to, by zaczerpnąć oddechu pośród drzew i nacieszyć oczy widokiem na zatokę, ale również… dla armatnich wystrzałów.
Saluting Battery to bateria artyleryjska z XVI wieku. Dawniej miała za zadanie informować o nadciągających statkach i witać znamienite osobistości. Strzelano również z okazji ważnych świąt. Obecnie salwy armatnie można podziwiać dwa razy dziennie: o 12:00 i o 16:00, a wystrzały mają znaczenie symboliczne.
A teraz perełka dla miłośników historii wojny – będąc w Górnych Ogrodach Barrakka warto odwiedzić Lascaris War Rooms. Położone 50 metrów pod Górnymi Ogrodami Barracca i Saluting Battery, Lascaris War Rooms to sieć podziemnych pokoi i korytarzy z czasów wojny. Tam mieściło się centrum dowodzenia wojsk brytyjskich, z którego kierowano wszystkimi operacjami wojennymi.
Po wojnie teren ten odegrał rolę podczas kryzysu sueskiego, by kolejno w 1967 roku zostać przejętym przez NATO. Ostatecznie zamknięty, doczekał się renowacji ze strony Malta Heritage. Obecnie udostępniony do zwiedzania. O Lascaris War Rooms pisaliśmy tutaj >> Lascaris War Rooms – tajne, podziemne centrum dowodzenia z czasów wojny
5. Pjazza Teatru Rjal
To teatr na wolnym powietrzu wybudowany w miejscu XIX-wiecznego Royal Opera House. Ale po kolei…
- Royal Opera House został zaprojektowany w 1861 roku przez angielskiego architekta Edwarda Middletona Barry’ego.
- Został zainaugurowany 9 października 1866 roku. W niedzielny wieczór 25 maja 1873 roku podczas prób opery teatr przypadkowo zapalił się, a jego wnętrze zostało poważnie uszkodzone. Natychmiast podjęto prace konserwatorskie i po prawie czterech i pół roku od tego przypadkowego pożaru teatr został ponownie otwarty.
- Przez wiele lat Royal Opera House w Valletcie był miejscem, gdzie odbywały się główne przedstawienia teatralne i operowe, tu przybywali oficerowie wojskowi, wielbiciele brytyjskiej rodziny królewskiej i Malty, aby cieszyć się inscenizowaną rozrywką na najwyższym poziomie.
- Podczas II wojny światowej opera została ponownie zniszczona – przetrwało kilka korynckich kolumn.
- Po wielu próbach odbudowy opery, w 2006 roku rząd ogłosił propozycję przebudowy terenu, aby zapewnić nową lokalizację dla Izby Parlamentu. Pomysł ten nie spotkał się z przychylnym odbiorem, w związku z czym ostatecznie na terenie dawnej opery powstał teatr pod gołym niebem – Pjazza Teatru Rjal. Został oficjalnie zainaugurowany 8 sierpnia 2013 roku.
6. Narodowe Muzeum Archeologiczne
Zlokalizowane jest w budynku dawnej Oberży Prowansalskiej. Muzeum Archeologiczne w Valletcie to przekrój przez okres prehistorii (czyli okresu sprzed wynalezienia pisma) oraz początki tutejszej historii (czyli czasów już piśmiennych). A dokładniej – to okres od przybycia pierwszego człowieka (około 8000 lat temu) do panowania Rzymian (czyli do roku 218 p.n.e.)
Odwiedziny w Muzeum Archeologicznym mogą być idealnym wstępem do zwiedzania megalitycznych świątyń zlokalizowanych na wyspie.
Zainteresowanych bardziej szczegółowo Muzeum Archeologicznym zapraszamy na serię wpisów:
- Muzeum Archeologiczne w Valletcie cz.1 – od pierwszego człowieka…
- Muzeum Archeologiczne w Valletcie cz.2 – grobowce
- Muzeum Archeologiczne w Valletcie cz.3 – megalityczne świątynie
- Muzeum Archeologiczne w Valletcie cz.4 – boginie
- Muzeum Archeologiczne w Valletcie cz.5 – ceramika i ozdoby
- Muzeum Archeologiczne w Valletcie cz.6 – Tarxien i koniec okresu świątynnego
- Muzeum Archeologiczne w Valletcie cz.7 – epoka brązu
- Muzeum Archeologiczne w Valletcie cz.8 – koleiny i Fenicjanie
7. Sieć podziemnych tuneli
Pod Vallettą znajduje się sieć podziemnych tuneli. Ich przeznaczeniem miało być ewentualnie wykorzystane do celów wojskowych – miały ułatwić przemieszczanie się wojsk oraz służyć jako droga ucieczki. Podczas II wojny światowej służyły jako schrony. Obecnie część z nich udostępniona jest do zwiedzania z przewodnikiem.
Więcej o tym niezwykle interesującym miejscu napisaliśmy tutaj: Labirynt tuneli w podziemiach Valletty
8. Konkatedra Św. Jana
Wiele osób przybywa do stolicy mając główny cel: odwiedziny Konkatedry. Sam budynek z zewnątrz nie przykuwa uwagi. Śmiem twierdzić, że można go minąć, przejść obok, nie zdając sobie sprawy, jak bogate wnętrze kryje.
Projekt budowy Konkatedry został zlecony w 1572 roku przez Wielkiego Mistrza Jeana de la Cassiere. Świątynia powstała według projektu maltańskiego architekta Girolamo Cassara. Dzieło zostało ukończone do 1577 roku i poświęcone św. Janowi Chrzcicielowi, jednemu z dwóch świętych patronów Zakonu. Przez 200 lat Konkatedra była głównym kościołem Szpitalników. Jej wnętrze stanowi nawa główna oraz nawy boczne – każda z nich przypisana jednej grupie językowej Zakonu. Na początku wnętrze kościoła nie było tak bogate, jednak rycerze stopniowo zaczęli je ozdabiać.
Przekraczając próg kościoła przenosimy się do innego świata. Zachwycają imponujące barokowe freski, ozdobne marmurowe posadzki, posągi, rzeźbione kamienne ściany i zapierające dech w piersiach sklepione sufity ozdobione przez znanego włoskiego artystę barokowego Mattię Preti.
Niewątpliwie największym skarbem świątyni są jednak obrazy Caravaggio. Najsłynniejszy z nich to Ścięcie Św. Jana Chrzciciela (1608). Jest to jedyny obraz podpisany przez Caravaggio. W świątyni znajduje się również drugi obraz mistrza: Św. Hieronim piszący.
W Konkatedrze spoczywa ponad 400 rycerzy Zakonu, a wśród niech założyciel stolicy – Jean Parisot de la Vallette.
Niestety wstęp do Konkatedry jest płatny. Aktualny cennik zjedziecie na stronie świątyni: Konkatedra Św. Jana
9. Biblioteka Narodowa
Położona w centrum Valletty Biblioteka Narodowa to bogate zbiory obejmujące dzieła od okresu średniowiecza do czasów współczesnych. To ogromna ilość ksiąg, czasopism, gazet, rękopisów i map, a także nagrań audio, które są nieocenionym źródłem wiedzy na temat historii kraju.
Na placu zlokalizowanym przed biblioteką znajduje się posąg Królowej Victorii. No i teraz taka ciekawostka…
Królowa Victoria i maltańskie koronki
Brytyjczycy rządzili formalnie Maltą przez 150 lat. Od 1837 roku głową brytyjskiej monarchii była królowa Victoria. Ta z kolei pałała wielką miłością do… maltańskich koronek! Maltańskie koronkarstwo (określane tutaj jako „il-bizilla”) było popularną dziedziną rzemiosła i źródłem utrzymania wielu rodzin. Królowa Victoria pewnego dnia złożyła zamówienie na „osiem tuzinów par długich i osiem tuzinów krótkich rękawiczek, oprócz szalika” z maltańskiej koronki. Do czego zmierzam?Otóż, mijając posąg królowej stojący na placu przez Biblioteką Narodową w Valletcie, na pewno niewiele osób zwróci uwagę na to, iż na jej kolanach leży szal sporządzony z… maltańskiej koronki. Przyznajcie, kto zwrócił na to uwagę? My osobiście też nie. I pewnie nie zwrócilibyśmy, gdybyśmy nie zagłębili się w życiorys monarchini…
10. Pałac Wielkiego Mistrza
Pałac Wielkiego Mistrza był jednym z pierwszych budynków, które zostały zbudowane w Valletcie – w 1571 roku. Oryginalny Palazzo został zaprojektowany przez Girolamo Cassara, ale kolejni Wielcy Mistrzowie powiększali i rozbudowywali budynek tak, jak uznali za stosowne, aby wykorzystać go jako oficjalną rezydencję.
Kolejno wykorzystywany był przez Brytyjczyków jako Pałac Gubernatora, obecnie jest oficjalna siedzibą Prezydenta Malty.
Część pomieszczeń udostępniona jest do zwiedzania. Możemy podziwiać apartamenty państwowe, w tym salę tronową, salę ambasadorów czy jadalnię… Na szczególną uwagę zasługuje jednak zbrojownia. Znajdziemy tam bogatą kolekcję broni i zbroi z czasów panowania Zakonu, w tym z Wielkiego Oblężenia. Wśród zbiorów uwagę przykuwają zbroje noszone przez Wielkich Mistrzów, broń palna, miecze, a nawet armaty.
Zarówno apartamenty, jak i zbrojownia udostępnione są do zwiedzania. Szczegółowe informacje znajdziecie na oficjalnej stronie Heritage Malta: Pałac Wielkiego Mistrza
11. Teatr Manoela
Teart Manoela został wybudowany w roku 1731 na polecenie Wielkiego Mistrza Manoela de Vilhena. Miał on być odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie społeczeństwa na rozrywkę. Pierwsza sztuka została wystawiona 19 stycznia 1732 roku. Teatr Manoela jest jednym z najstarszych, nieprzerwanie działających teatrów na świecie. Jest udostępniony do zwiedzania. Aktualne godziny i cennik znajdziecie na oficjalnej stronie: Teatr Manoela
12. Casa Rocca Piccola
Casa Rocca Piccola to jeden z pierwszych domów szlacheckich wybudowanych w Valletcie. Został pierwotnie zbudowany dla Don Pietro La Rocca, który był admirałem Zakonu Rycerzy Świętego Jana. Jego oryginalna nazwa brzmiała „la casa con giardino”, co oznacza „dom z ogrodem”.
Dom od kilku stuleci zamieszkiwany jest przez rodzinę de Piro. Rodzina przekształciła swój dom w publiczne muzeum dające obraz życia współczesnej arystokracji, a jednocześnie fundujący zwiedzającym potężną dawkę historii. Casa Rocco Piccola zawiera ponad 50 pokoi, z których większość jest ogólnodostępna do oglądania. W pokojach tych znajdują się meble, srebra i obrazy z ostatnich 400 lat.
Do najciekawszych atrakcji w Casa Rocca Piccola można zaliczyć również sieć podziemnych tuneli i przejść pochodzących z czasów II wojny światowej. To tam ochraniała się rodzina i okoliczni mieszkańcy podczas bombardowań.
O Casa Rocca Piccola pisaliśmy tutaj: Casa Rocca Piccola – kadr z życia maltańskiej arystokracji
13. Fort Św. Elmo i Muzeum Wojny
Fort Elmo pierwotnie został zaprojektowany, aby odpierać ataki osmańskie. Zbudowany przez Zakon w 1552 roku odegrał kluczową rolę podczas Wielkiego Oblężenia w 1565 roku, w którym to potężne siły Imperium Osmańskiego i Zakonu Świętego Jana starły się w krwawej walce.
Podczas rządów brytyjskich fort został zmodyfikowany, aby dostosować się do nowych wymogów wojny. W dniu, w którym Malta zaangażowała się w konflikt II wojny światowej, 11 czerwca 1940 roku, Fort Św. Elmo doznał pierwszego bombardowania z powietrza.
Obecnie w forcie znajduje się muzeum wojny. Wśród wspaniałej kolekcji artefaktów na uwagę zasługują: zbroja wojskowa rycerzy Zakonu oraz Turków Osmańskich, brytyjski myśliwiec Gloster Sea Gladiator, Jeep „Husky” przywieziony na Maltę przez generała Eisenhowera w lipcu 1943 roku oraz Krzyż Jerzego.
Wstęp do muzeum jest płatny. Oficjalne informacje znajdziecie na stronie Heritage Malta: Fort Św. Elmo i Muzeum Wojny
Tuż obok wejścia do muzeum warto obejrzeć The Malta Experience show. To trwający nieco ponad godzinę okaz multimedialny obrazujący 8000 lat historii wyspy.
14. Dzwon (the Siege Bell Memorial)
Wznoszący się nad Wielkim Portem pomnik w formie Dzwonu symbolizuje los wielu ludzi, którzy walczyli i zginęli za Maltę podczas drugiej wojny światowej. Został zbudowany w 1992 roku – na 50. rocznicę otrzymania przez Maltę Krzyża Jerzego jako dowód męstwa okazywanego podczas ataków na wyspę w latach 1940-1942. Dzwon ma upamiętnić śmierć ponad 7 tys. osób. U jego podstawy znajdują się tablice pamiątkowe oraz cokół, na którym znajduje się katafalek. Można tam zobaczyć pomnik „Nieznanego Żołnierza”, symbolizujący wszystkich poległych na wojnie.
15. Dolne Ogrody Barrakka
Dolne Ogrody Barrakka to kolejny skrawek zieleni w mieście. Z tarasu widokowego (do złudzenia przypominającego ten mieszczący się w Górnych Ogrodach) rozciąga się widok na Dzwon i pomnik Nieznanego Żołnierza oraz Wielki Port.
16. Rybackie wybrzeże
Utarte szlaki utartymi szlakami… lecz my nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy z nich nie zboczyli. Jakoś tak nogi same nas poniosły na wybrzeże. A tam istna rybacka i kocia sielanka! Garaże na łódki z pięknie pokolorowanymi drzwiami, kolorowe łódeczki przykryte plandekami, a na nich leniwie łypiące spod łebka koty… Domki dla kociaków, a koło nich miseczki z wodą i karmą. Gdzieś w oddali rybak łowi ryby… Nie zapomnijcie zboczyć, by zobaczyć ten jakże inny i cudny świat, który mimowolnie wywołuje uśmiech na twarzy 🙂
17. Brama Victorii
Ciekawa, wręcz „wyniosła” i bogato zdobiona – stanowi wejście do maista od strony morza. Tędy wchodzimy i kierując się w stronę dworca – kończymy naszą wędrówkę.
Brama Victorii została wzniesiona na miejscu dawnej, XVI-wiecznej bramy, które okazała się zbyt wąska (mało pojemna), aby zaspokoić potrzeby szybko rozwijającego się pobliskiego portu. W związku z tym brytyjskie władze Malty zdecydowały się wyburzyć starą bramę i zbudować nowe, główne wejście, wygodniejsze zarówno dla pieszych, jak i pojazdów.
W 1884 roku rozpoczęto budowę, a rok później brama została oddana do użytku. Władze nazwały bramę imieniem brytyjskiej królowej, biorąc pod uwagę zbliżającą się 50. rocznicę jej panowania.
Valletta – gdzie spać?
Na tym kończymy naszą wędrówkę. Wracamy do naszego lokum. Jeśli chodzi o nocleg w stolicy, to my przetestowaliśmy i w sumie możemy polecić (ze względu na dobry stosunek jakości do ceny) obiekt: Valletta Kampnar City Living. Warto zaznaczyć, że nie jest to obiekt dla wymagających. Hotel nie oferuje żadnych udogodnień typu spa, basen czy chociażby śniadanie. Z ulicy dochodzi hałas. Pokoje są za to duże, czyste, mieliśmy typowy maltański balkonik i łazienkę. Jak na stolicę, to cena była bardzo atrakcyjna, a lokalizacja idealna. Na weekend w stolicy nie potrzebowaliśmy niczego więcej 🙂 Poniżej zdjęcia z pokoju.
W miarę przystępny cenowo i bardzo zachwalany jest Grand Harbour Hotel lub Osborne Hotel.
Luksusowy i drogi zaś, jednak słyszeliśmy wręcz peany na jego cześć… to Palazzo Jean Parisot Boutique Hotel.
W grudniu 2022 z kolei pokusiliśmy się o budżetowy nocleg w Valletcie i, niestety, peanów na jego cześć nie będziemy śpiewać, choć na Booking.com opinie ma rewelacyjne. Mam na myśli obiekt Luciano Valletta Studio – Self Catering. Oczywiście, nie spodziewaliśmy się luksusów. Dodatkowo wybraliśmy opcję najbardziej budżetową z budżetowych, czyli obiekt z widokiem na ulicę, a nie na morze – w końcu mieliśmy się tam tylko przespać. Powiem tak – na jedną noc ok, na dłużej raczej nie, a to dlatego, że kawalerka okazała się garażem przerobionym na mieszkanie z jedynym oknem umiejscowionym w drzwiach i widokiem na parking. Nie mogę natomiast wypowiedzieć się w kwestii wszystkich obiektów oferowanych pod tą nazwą, więc po prostu uczulam, by na dłuższy pobyt może jednak pokusić się o dopłatę do mieszkanka z widokiem na zatokę. Zdecydowanie na plus – czysto i bardzo ciepło. Zdjęcia poniżej:
Jeśli chodzi o sam nocleg w Valletcie, to miejcie na uwadze, że nie jest to idealne miejsce na wypoczynek z dala od zgiełku czy na rodzinne wakacje z dziećmi. Uliczki są wąskie, a stare mury niosą hałas niemiłosiernie. Jednak jeśli planujecie nie tylko obejść to niesamowite miasto, ale też zajrzeć do muzeów czy kościołów, to jeden dzień może nie wystarczyć. Wtedy warto zostać na jedną czy dwie noce, napawając się przy okazji widokiem miasta po zmroku…
No i nie zapomnijcie tak po prostu powłóczyć się bez celu, przysiąść na chwile w malutkich, klimatycznych knajpeczkach, gdzie nie jest się tylko chodzącym banknotem, a do posiłków dodawane jest po prostu… serducho 🙂
Jeśli podoba Ci się moja twórczość, jeśli uważasz wskazówki za przydatne lub po prostu miło spędziłeś tu czas, postaw mi wirtualną kawę: https://www.buymeacoffee.com/wycieczkomania – to zawsze dodaje skrzydeł i robi się ciepło na serduchu. Dziękuję!
W Valettcie byliśmy już kilka razy i za każdym razem to miasto zaskakuje.
Niby małe, niby można obejść raz dwa, ale na każdym kroku odkrywamy coś nowego 🙂
A stały punkt programu to THE PUB na Archbishop St. 🙂
To prawda, Valletta się nigdy nie nudzi! W The Pub akurat nie byliśmy, ale chyba czas to nadrobić 🙂
Byliśmy pierwszy raz na Malcie i Valletta to genialne miejsce a The Pub to miejsce gdzie chciało się wypić piwko super sprawa polecam.
Tak, Valletta to prawdziwe arcydzieło! Cieszę się, że udało się Wam fantastycznie spędzić czas! Zakładam, że to nie ostatnia wizyta na wyspie 🙂