Czy plaża Elafonisi jest różowa? Tak słyszeliśmy, tak czytaliśmy. No więc… być na Krecie i nie odwiedzić różowej plaży? Grzech!
Ruszyliśmy w drogę. Do Elafonisi mieliśmy około 67 km. Połączyliśmy zwiedzanie dwóch plaż w jeden dzień. Rankiem zahaczyliśmy o Balos, która wprawiła mnie w totalne osłupienie (mega pozytywne! – o Balos poczytajcie tutaj >>) , kolejno pojechaliśmy w kierunku Elafonisi.

O co chodzi z tym różowym piaskiem?
Wystarczy w „wujka” Google wpisać hasło „Elafonisi” i wyskakuje co najmniej 20 zdjęć plaży z bajecznie różowym piaskiem. Tak różowym, że aż niewiarygodnym.
Skąd taki odcień? Otóż drastyczna legenda głosi, że miała go na taki kolor zabarwić krew zamordowanych przez Turków niewinnych kobiet i dzieci skrywających się na wyspie. Rzeź faktycznie miała miejsce w roku 1824, jednak faktem jest, że nie ma ona nic wspólnego z kolorem piasku na plaży.
Z kolorem piasku natomiast wiele wspólnego mają pancerzyki występujących tam skorupiaków. Ich odcień w zestawieniu z turkusowym kolorem wody miał dawać ten niesamowity efekt.
Przyjechaliśmy… Zaczęliśmy rozglądać się dookoła w poszukiwaniu owego różu, powątpiewając w pewnym momencie w to, czy aby na pewno trafiliśmy we właściwe miejsce. Znaki na drodze wskazywały jednoznacznie, że tak… Ruszyliśmy zatem dziarsko w kierunku wody.



Przy samym morzu nasz wzrok przykuwa bardzo delikatny, różowy odcień piasku. Zdecydowanie nie było to jednak to, czego oczekiwaliśmy.
Po chwyceniu ziarenek piasku w dłonie da się faktycznie zauważyć, że niektóre drobinki mają różowy kolor. Nie ma jednak ich aż tyle, by otrzymać ten niesamowity efekt z internetowych zdjęć.



Elafonisi jest obszarem chronionym, wpisanym na listę Natura 2000. Piasku z plaży nie wolno zabierać! Może, gdyby wszyscy przestrzegali zakazu, piaseczek wciąż miałby ten naprawdę intensywny, różowy kolor? Pamiętajmy, zostawmy naturę w spokoju… Zostawmy piasek, muszelki tam, gdzie ich miejsce. Pozwoli to na zachowanie tego piękna dla przyszłych pokoleń.


Elafonisi uważana jest za plażę mogącą śmiało konkurować z Balos o miano najpiękniejszej na wyspie. Moje serce skradła jednak Balos, choć Elafonisi uroku także nie można odmówić. A jakie jest Wasze zdanie?
Podobne wpisy
Odkrywając Sofię – co warto zobaczyć w stolicy Bułgarii?
Rejs: Ateny – Rodos – Kusadasi – Santorini
Portugalska produkcja z korka, czyli od Dom Perignon po torebki i kapcie